#blask szminki
Twarde lądowanie
Wróciłem z Filipin i nie było to miękkie lądowanie. Z ciepłego, przyjaznego i pozytywnego miejsca rzucony zostałem w minusowe temperatury, puste ulice i jesienno-zimowe humorki napotykanych ludzi. Na dodatek, ktoś wyłączył Słońce. Dość powiedzieć, że już jestem chory i jak każdy dorosły mężczyzna przy przeziębieniu, z trudem odpycham myśli samobójcze.
Płonąc w atmosferze. Przedsprzedaż.
16 lutego 2013 roku napisałem pierwszy post na tym blogu. Od tamtej pory popełniłem grubo ponad 200 wpisów, w których dzieliłem się z Wami moim doświadczeniem i osobistymi historiami. Towarzyszyliście mi w radosnych chwilach, ale też dopingowaliście w tych najcięższych. Byliście ze mną na dobre i na złe, nie zapomnę tego nigdy. Przeprowadziłem też dziesiątki szkoleń, w trakcie których dawałem z siebie wszystko – pomagając facetom stać się najlepszą wersją siebie.
Pokazałem Wam scenę. Dziś zapraszam Was na backstage.